reporter

Były proboszcz Jarnołtówka został pomówiony o molestowanie dzieci. W zamian za nieujawnianie tego faktu żądano od niego okupu. Fragment jednego z anonimowych listów ksiądz odczytał podczas kazania. Niedługo potem został odwołany z funkcji i przeniesiony na rok do jednego z opolskich hospicjów. Niektórzy mówią, że na własną prośbę, inni, że karnie. Wielu mieszkańców Jarnołtówka uważa, że ksiądz został niesłusznie pomówiony, ponieważ nie ma dowodów ani świadków na to, że molestował dzieci a anonimy i oszczerstwa zostały wymyślone na fali częstych ostatnio oskarżeń księży o seksualne zboczenia. Ale są i tacy, którzy twierdza, że w listach było trochę prawdy. Sprawa nie zostanie rozstrzygnięta, jeśli nie zajmie się nią policja. Jak dotąd nie ma podstaw do wszczęcia jakichkolwiek działań

Jak narazie nic u mnie się nie dzieje może jestem kiepskim repoterem który nie umie nic szukać.

Dziś wyszła nasza gazeta i art. który zamieściłem na stronie niestety nie ukazał sie zupełnie nie wiem dlaczego więc wychodzę do was z zapytaniem czy moglibyscie zkrytykować ten art. czy wam się podoba a moze byście coś zmienili.

POZDRAWIAM...